Mam nadzieje, ze to prawda a nie jakis kawal.
Tobie Krzysiek gratuluje i zycze powodzenia. Uwazaj tylko na tych dziadkow, zeby cie gdzies nie wystawili
PZHL: Oliwa - menedżerem, Czerkawski - doradcą
PAP /16:21
Krzysztof Oliwa został menedżerem w Polskim Związku Hokeja na Lodzie. Doradcą prezesa PZHL ma być Mariusz Czerkawski, zadecydował zarząd związku podczas poniedziałkowego spotkania w Warszawie.
"Nie chcę być prezesem związku, nie czyham na posadę trenera Rohaczka, który ma jeszcze ważny przez rok kontrakt na pracę z reprezentacją. Chcę jednak - z Mariuszem Czerkawskim - mieć możliwość pracy z kadrowiczami, a także - na rzecz polskiego hokeja" - powiedział Krzysztof Oliwa.
Za podstawowe cele swojego działania Oliwa uznał m.in. pozyskanie sponsorów dla polskiego hokeja, poprawę standardu gry polskich hokeistów, rozwój hokejowych umiejętności młodych zawodników, w tym poprzez staże za granicą, ścisłe kontakty z telewizją...
Czytaj dalej REKLAMA
"Poprawy wymaga np. przygotowanie się zawodników do meczu. Przygotowanie fizyczne - to nie wszystko, trzeba ich nauczyć profesjonalnego mentalnie podejścia do gry, do obowiązków wobec reprezentacji. Na podstawie moich obserwacji wiem, że niektórzy postępują w tym zakresie nieodpowiedzialnie. To nie było nawet amatorstwo, a amatorszczyzna. Wiele mógłby zmienić np. regulamin kadrowicza, ujmujący m.in. sankcje za niestosowne postępowanie, zachowanie się" - powiedział.
Jedyny polski hokeista, który zdobył Puchar Stanleya - z New Jersey Devils w 2000 roku - uważa, że trzeba zmienić mentalność hokeistów. "Niektórzy żyją swoją, lub innych, dawną sławą. Muszą wpoić w siebie świadomość, że o tym ile są warci jako hokeiści świadczy nie tyle pamięć o dawnych wyczynach, ale wynik wczorajszego meczu. W reprezentacji muszą zapomnieć o tym, kim są, jak się nazywają, jaki mają numer - muszą pamiętać tylko o tym, dla kogo grają" - dodał.
Krzysztof Oliwa dużą wagę przywiązuje do procesu kształtowania i pogłębiania umiejętności młodych hokeistów. "Wraz z Mariuszem moglibyśmy pomóc w tym zakresie, np. wysyłając za Ocean, na staż młodych zawodników".
Oliwa, przy pomocy swojej fundacji, w październiku zorganizuje w Warszawie turniej żaków. Wśród patronów imprezy jest m.in. stacja telewizyjna Polsat.
Mariusza Czerkawskiego nie było na posiedzeniu zarządu. O planach związku wobec niego poinformował prezes Zenon Hajduga. "Mariusz powiedział, iż zamierza pograć w hokeja jeszcze z rok, dwa. Nic więc nie przeszkadza, by nie mógł pełnić roli doradcy prezesa związku" - powiedział.
Krzysztof Oliwa ma 33 lata. Za Oceanem w NHL grał od 1997 do 2005 roku. Wystąpił w 410 meczach, zdobył 17 bramek, miał 28 asyst oraz 1.447 min kar. Bilans ten uzupełniają w play off 32 mecze, dwie bramki i 47 minut kar. W 2000 roku zdobył z New Jersey Devils Puchar Stanleya, w 2004 r. wystąpił w finale PS w barwach Calgary Flames (przegrali z Tampa Bay Lightning). W NHL debiutował w zespole New Jersey Devils, a potem grał w Columbus Blue Jckets, Pittsburgh Peguins, New York Rangers, Boston Bruins, Flames i znów Devils.
O rok starszy jest Mariusz Czerkawski. W latach 1994 - 2006 w NHL rozegrał 745 meczów, strzelił 215 bramek, asystował przy 220 i na ławce kar przebywał przez 274 min. W play off wystąpił w 42 meczach, zdobył 8 bramek, asystował przy 7 i siedział na ławce kar - 18 min. Wystąpił w barwach Boston Bruins, Edmonton Oilers, New York Islanders, Montreal Canadiens, Toronto Maple Leafs i ponownie w ekipie Bruins. W 2000 roku został wybrany do grona uczestników meczu gwiazd NHL - All Star Game. Wystąpił w "światowej drużynie".
cześć .Po pierwsze życzę duuuużo sił w walce z działaczami...ale ja w innej kwestii. Mam 16 letniego syna który uczy się w szkole sportowej i gra w Stoczniowcu w młodzikach.Jest mistrzem Polski w swojej grupie wiekowej i ma świetnego trenera jakim jest p.Wiesław Walicki. Patrząc na to co się dzieje w polskim hokeju mam obawy o jego karierę i jej sens.Zaznaczam że kocha to robić i hokej jest dla niego drogą którą chciałby podążać.
Lecz co ja mam zrobić aby mu zapewnić rozwój? Tzn chodzi mi o to czy są jakieś szkoły za granicą do których miałby szansę się dostać i grać w tamtejszych klubach ? Czy powinien skończyć liceum sportowe w Polsce i wtedy dopiero szukać uczelni nza granicą?Czy wogóle błądzę i powinno to iść innym torem zupełnie?
proszę o jakąś poradę
z góry dziękuję i pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum